aktualności
Susanna Connaughton w podróży sentymentalnej do Szubina
dodano: 2015-01-26 09:01:11
W piątek, 23 stycznia 2015 roku, w Szubinie gościła Pani Susanna Connaughton, córka jeńca Oflagu 64, Seymoura Boltena, który w szubińskim obozie jenieckim przebywał przez 18 miesięcy.
Seymour Bolten wzięty do niewoli w Tunezji 14 lutego 1943 roku, po krótkim pobycie w obozach w Capui, Moosburgu oraz Rothenburgu, dotarł do Szubina wraz z pierwszą grupą amerykańskich oficerów 6 czerwca 1943 roku. W czasie pobytu w obozie jako tenor występował w obozowej grupie wokalnej i śpiewał w chórze. Dzięki bardzo dobrej znajomości języka niemieckiego udzielał się jako tłumacz. Dla codziennego, ręcznie pisanego, biuletynu, który był wywieszany na obozowej tablicy ogłoszeń, każdego ranka tłumaczył wieści z frontu zebrane z niemieckich gazet, magazynów i doniesień radiowych, zręcznie usuwając elementy nazistowskiej propagandy. Pracował także przy redagowaniu obozowej drukowanej gazety, The Oflag 64 Item. Jak wspomina Frank Diggs, w swojej książce „Americans Behind the Barbed Wire”: „Każdego miesiąca, zazwyczaj razem z Boltenem albo Goddartem byliśmy eskortowani przez mówiącego po angielsku strażnika do drukarni w Szubinie, gdzie składaliśmy i dopasowywaliśmy napisany wcześniej tekst przygotowując gazetę do druku”.
Bolten jako tłumacz wielokrotnie opuszczał szubiński obóz – w czasie jednej z takich ekspedycji doszło do incydentu. W połowie 1944 roku z Niemieckiego Głównego Dowództwa przyszedł rozkaz, że wszyscy jeńcy, w tym amerykańscy oficerowie, maszerując przez miasto winni iść nie chodnikiem a rynsztokiem. Wkrótce potem dwóch jeńców, w tym Bolten jako tłumacz, miało się udać do miejskiego szpitala nas zabieg, którego nie można było wykonać w obozowym szpitalu. Niemiecki strażnik rozkazał im iść rynsztokiem, lecz ci odmówili. Doszło do przepychanki, więc strażnik uległ i pozwolił im iść chodnikiem. Po kilku tygodniach zostali wezwani przed niemiecki sąd wojenny za „odmowę posłuszeństwa wobec bezpośredniego rozkazu”. Zostali zabrani pociągiem do Gniezna na rozprawę, która została odwołana z powodu braku dowodów, ale kilka miesięcy później na rozkaz Hitlera ich sprawa została ponownie rozpoznana i zostali skazani na śmierć przez rozstrzelanie. Wg relacji córki Boltena, egzekucja miała być wykonana 21 stycznia 1945 roku, ale szczęśliwie dla nich tego dnia obóz został ewakuowany, a wkrótce wojna się skończyła.
Po wojnie Seymour Bolten w latach 1945-1948, pracował w powojennej administracji wojskowej w Berlinie odpowiedzialnej za odtworzenie systemu politycznego w Niemczech, zaś później w latach 1949-1977 jako szef biura wywiadu w CIA w wydziale do spraw zwalczania handlu narkotykami. Od 1978 roku pracował w Białym Domu – w tym czasie przewodząc pracom Prezydenckiej Komisji do spraw Holokaustu wspomagał tworzenie US Holocaust Memorial Museum. Zmarł w 1985 roku.
Tekst Mariusz Winiecki
Więcej zdjęć z wizyty w Muzeum Ziemi Szubińskiej--- TUTAJ
|